Dzieci uwielbiają przyglądać się pracom gospodarskim. Zawsze dużym powodzeniem cieszy się seans po tytułem „dojenie krowy”. Lubią podawać sianko i paszę do żłoba. Wszystko ciekawi i kusi. To rarytas dla dzieci, które, zwierzęta znają, niestety coraz częściej, tylko z książek. Chętnie wstają rankiem, żeby popatrzeć na pracę gospodarza. W oborze obok domu trzymamy krówki, świnki i gęsi. Na podwórzu znaleźć można koty, a w domku póki co gości piesek Parys. Dorośli, tak samo jak dzieci, mogą uczestniczyć w pracach gospodarskich albo wziąć udział w sianokosach, oporządzaniu zwierząt i wykopkach. Niezależnie od przyglądania się zwierzętom hodowlanym można, przy odrobinie szczęścia, bez najmniejszego wysiłku, podziwiać dzikie zwierzęta, które odwiedzają pobliską łąkę. To ciekawy widok, który tylko potwierdza, że wypoczynek u nas to wypoczynek w zgodzie z naturą.
